On Jamajca very nice Everybody smokes cigars Mnie zawsze brali za chuligana Wyrzucali z lokali za drzwi Już nie piję w lokalach piję po bramach Taniej i ciszej koty i ty Nienawidzą mnie barmani i właściciele knajp Zapytaj czemu nie dowiesz się i tak
Szkoda słów ja mam tylko gitarę Oni widzą po ubraniu co w kieszeniach masz Luty znowu pije w bramie Przyjaciel rozmawiamy trochę gram Mam w dupie przyjęte zwyczaje Politykę barmanów i właścicieli knajp On Jamajca very nice Everybody smokes cigars