H X Nie wiesz, nie wiesz, nie wiesz Nie wiesz, nie wiesz [Zwrotka 1] Znowu biegniesz i nie wiesz jaki sens w tym, ale Kiedy krzyczą prędzej, mów: pierdolę to mam czas by zatrzymać się, choć na chwilę Tylko tak jak chcę ja, nie ta reszta skurwieli wokół Przeżyć swoje pięć minut bez presji, bez ran A za dużo syfu wziąłem już na klatę więc czas Żeby wystawić kutasa tu na tą całą szopkę Niektórzy po dziesięciu latach nadal walą goudę Z kotwicą przy butach tu żyłem z nimi lata I tych skurwysynów nie da się nawracać W porcie luz, ale płynę dalej Po to mi statek lepił bóg, to się wbiję na falę, i co ? Jestem tu nawet jak pizga sztorm Homerun, pasja, ludzie, gdzieś na końcu dopiero firma, boy Niech głowa rodzi nieporony dziś Chwytam za broń, w ręce majk i tak stoję z nim Celuję tam gdzie niewielu chce się mierzyć i Tak sobie gram dla kilku setek co czekają by Dawać rap, mówią: Miazga H panta rhei Obok twojej muzy tu dorastam i to fajna rzecz Jebać hajs za teatrzyk, bo to farsa man Po łatwych trasach biec, niby to dystans? Moje ambicje nadal twarda sztuka, ich nie wyrwiesz na byle gówno Humor, sarkazm tutaj I błyszczy diament w cekinach, wraca karma (wrzuca)? Lepsze jutro za gorsze wczoraj to ciężka praca. Skumaj [Refren] Znowu biegniesz, biegniesz, biegniesz Znowu krzyczą: prędzej, prędzej, prędzej A ja nie wiem jak mam ci powiedzieć dziś Nie wiem jak mam ci powiedzieć Znowu biegniesz, biegniesz , biegniesz
Znowu krzyczą: prędzej, prędzej, prędzej A ja nie wiem jak mam ci powiedzieć dziś Nie wiem jak mam ci powiedzieć, że mam w chuju to Nie wiem, nie wiem, nie wiem, jak mam ci powiedzieć, że mam w chuju to Nie wiem, może tak [Zwrotka 2] Bo mam własne tempo, nie zasnę prędko, pędzę znów jak TGV Szukam szczęścia ciężko, często nie wiem gdzie Fruwam, przez to w miejsca niepotrzebne wiem A chuj, przynajmniej dobry lot niesie mnie Wiara czyni cuda, Frydero H Chopino gra Mój bóg ma 12 imion od C do H To credo mam wyryte w sercu kredą grubą linią Tam bez ludzi co z ()? siedzą, bryły kruszą w mak Od prochu twarz mają osmarkaną, chytrzy nawet na kreski ()? Znów dla nich ósma rano Postaw na to, by nie stawiać na nich nigdy więcej Postaw na to co ci krzyczy serce Jeśli umierać mam, to tylko z pieśnią na ustach A jeśli przegrywać mam, to tylko z pieśnią na ustach W emocjonalnych przepychankach nie raz dostałem w pysk Przepchać parę barków, wychlać parę barków, dalej iść I nigdy nie wiesz co cię czeka potem Życie to najgorsza gra, nie raz cię zwiesza w moment I nigdy nie wiesz co cię czeka po tym Życie to najlepsze SPA nie raz cię zmiesza z błotem, ta Nie wiesz, nie wiesz, nie wiesz Nie wiesz, nie wiesz Nie wiesz, nie wiesz, nie wiesz Nie wiesz Nie wiem, nie wiem, nie wiem Nie wiem, nie wiem Jak mam ci powiedzieć dziś Nie wiem Nie wiem, nie wiem jak mam ci powiedzieć dziś [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]