Mróz nas zaskoczył Nagich W miłosnym zwarciu Pośród traw Od wiosny Śniegi stopniały W słońcu Niepostrzeżenie minął Rok - ostatni. Stoisz na brzegu
Popatrz Rzeka węgorze Wplotła mi W warkocze Ryby składają Ikrę W moich martwych ustach Rak ma domek Nie myśl już , zapomnij mnie.