[Verse 1]
W życiu jest tyle ważnych rzeczy, ale liczy się tylko hajs
No bo nie liczysz miłości, wiary, możesz liczyć tylko hajs
Uważałem na historii, mój ulubiony bohater Jagiełło i Poniatowski
Jebać Mieszka i Chrobrego, Kazek ewentualnie może być w gości
Puste kieszenie (ej), podarte buty (ej)
Narta na majtach (ej), skoro tak lubi
Jebać oldschoolową Nokię Mesa, to nie jest swag
Jeszcze wszystkim wam pokaże #Sasha Grey
Świat jest mój, poplute, zaklepane
Chytre dupy trą chuj, jakby to był z dżinem dzbanek bo
Chodzi o hajs albo o seks, albo o seks za pieniądze
Po to te kolejny bazy na koncie, nie jakieś zera, zawsze konkret
Kojarzą mój głos na blokach, nie twarz #Tomasz Knapik
Sprawdź, czy masz jeszcze portfel, jak zrobimy ci stage diving
Chcę latać wyżej, to nie ściema, w stylu Gucci, Gucci, kodeina
To tylko życie, życie robi ze mnie skurwysyna
[Hook x2]
Życzą mi powodzenia, już mam powodzenie
Teraz tylko na hajs je zamienię
Życzą mi powodzenia, już mam powodzenie
Jebać biedę, jebać, jebać, jebać biedę
Tu jest tak, że nie wolno zarabiać na tym, co daje frajdę
Jesteś kurwą, jak ruchasz się za hajs, chyba że dymasz starą babę
Jak jest brzydka i chce ci się rzygać, możesz nazwać to pracą
Niby czysta abstrakcja, ale to Polska feat Pica**o
W pocie czoła masz robić na babę i chatę
Rodzimy PLNY, a co najmniej wyszywamy je jak kamień
I rozjebać tysiaka - jeden melanż, zarobić w dwa tygodnie trudno
Nawet jak z nieba spadnie manna, pewnie wpadnie w gówno
Hajs to nie seks, możesz robić go sam
Zgarniesz tylko propsy na bank, nikt się nie będzie śmiał
Sumienie, gdzie je położyłem, kurwa, zostało w lombardzie
A nawet serce miałem złote #Lil Carter
Bajki zdarzają się tylko w bajkach
Czerwone kapturki giną zakopane w lasach
Kopciuszki trą do emerytury parkiety
Więc lecę po hajs, za duży jestem, żeby w bajki wierzyć