Dzieciak widzi, dzieciak słyszy
GZ na bicie
[Zwrotka 1]
Dzieciak widzi, dzieciak słyszy, koduje słowa starszych wujków
Niedobry wzorzec to powód, wyostrza instynkt zabójców
Widzi bójki, gwałtu pigułki, bez wątpienia to nie Disney
Wie, że przejebane ma ten, co na psach piśnie
Szkoła podstawowa, głupia głowa, wszystkiego chciałoby się spróbować
Wychowawcy mowa typowa: "Nie sięgajcie po towar!"
Kumple na blokach palą, wciągają, widzi to chłopak, się zapoznają
Razem naćpają, tak to przebiega, ulic pokusy wielu ulega
Od małego widzi zło, więc wyrośnie z niego zbir
Jak bracia "Reiro" w oldschool-owym "Suchark**"
Dokumentuje ten syf, zaraz dekadę
Dodam, że nie podwinęła się gira, daję rade!
[?] Queen i win, dziś trzeźwe oko, młody sączy dżin i weed pali z hołotą
Z nieprzepartą ochotą pukam do bram, czy [?]
O tym co widzę, widzę zbłąkane dzieciaki
Dzieciak jeździ na widzenia, punkt widzenia mu się zmienia
Ma ojca za kratkami, staje się człowiekiem cienia
Ja z kartkami chcę to zmieniać, choć wiem, szanse tak małe
To mój jedyny powód by żyć, okej, nagrane!
[Refren 2x]
Dzieciak widzi, dzieciak słyszy, dzieciak uczy się od nas
To złe wzorce, bunt, urok dziczy, z bólem na to spoglądam
[Zwrotka 2]
Niejeden mój ziom już doczekał się syna
Mówi: "Kocham go nad życie, ale nie ta dziewczyna!"
I tak alimenty czyszczą mu co miecha [?] błyszczą
Tylko drobne monety, stał się tą kościelną myszką
Kolejnemu nie wyszło, masę pochłania rynsztok
Dzieciak jeszcze nie chodzi, już ma nieciekawą przyszłość
10 lat później widzi tatuśka z tanią nalewką
W szkole przypał, oceny kiepskie, na starcie życie to piekło
Mało komu się tutaj upiekło, prywatna szkoła, auto, wiesz co?
Dzieciak widzi, dzieciak słyszy, wiem jedno - po latach będzie łotrem
Przez te niedobre wzorce
Kradzieże i rozboje
Walenie po mordzie
Jaki widzisz świat, jaką obierasz drogę?
Zmarnowane talenty obcinam sennym okiem
Ziomek, dzieciak widzi więcej, niż się wydaje
Pomyśl czasami sam, jaki przykład dajesz!
[Refren 2x] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]