Przecież było, proszę pani, Tyle kłótni między nami, Tyle słów płynących łzami. Tyle listów. Więc to chyba jednak, moja droga, Nie było znowu takie nic. Choć w pudełku twoje listy, A w szufladzie me rysunki, Chociaż dawno zapomniane Śmiechy, żale, pocałunki, To co było kiedyś między nami Musi sobie jeszcze gdzieś tam żyć. Ja nie chcę wcale walczyć z czasem, wspomnieniami, Bo w przemijaniu drzemie cały życia smak.
Spojrzę raz tylko i uśmiechnę się - ot tak - Do paru chwil co były kiedyś między nami. Tyle było wojen, zwycięstw Telefony i piwnice. Wiele ławek, wiele ulic wieczorami. I pomyśleć, że nam wtedy Wystarczyło całkiem tak po prostu - być! Wtedy było, proszę pani, Takie niebo ponad nami I ulice z kałużami złotych liści... Więc to chyba jednak, moja droga, Nie było znowu takie nic.