[Zwrotka]
Przegiąłem pałę, patrzę północy pompon
Pogłaskał pale, potem przebiłem ponton
Po plaży, po piachu, przesuwam powoli
Popsute, puste, przestrachu pozory
Pazury, potwory, partytury piękne
Poszczuli, poczuli, populizm pewnie
Pomieszam plany, pewniaków puli
Próbowali pomówić, paplali, popluli
Pierdol podobne postury, pomyśl, podnieś poprzeczkę
Powierzchnie półkuli ponownie płoną protestem
Porzuć pretensje, przedwczesne pytania
Po piekle, przebiegle, ponownie przyjdzie przegrana
Podstawa pęka, potem pomnik, piedestał
Polaryzacja, przewidywanie przejścia
Pieprzona presja pachnąca pożogą
Postulowany progres, prototypowy poziom [Tekst - Rap Genius Polska]