[Intro] Ta zwrotka ma szczytny cel. Musi wam pokazać, jaki jestem dobroduszny [Zwrotka] Nie myśl, że dogonisz ten chory styl, bo nawet ja mam do siebie dystans Nie mogę nadążyć za tokiem myślenia i śmieję się, bo mam do siebie dystans Gry staż od dawna nie ma znaczenia, nie zwracam uwagi na aurę Gry staż - ty dalej licz te latka, aż scena okrzyknie cię dinozaurem Chory styl jak ta para z Parano, wszędzie widzę te gady; symetria Dupy zabójcze jak Gina Carano, co częściej niż w szatni chcą te numerki Dziś tylko moje blanty, moja wóda, moje pieniądze Jestem próżny, w opór nasrany, zdołasz to zmienić? KURWA, NIE SONDZE Spieszmy się kochać bletki, tak szybko się kończą, ej! Wake up w hotelu z bólem głowy; Jack Nicholson, ej!
Czekam na własny pociąg z forsą, ej! Znów maszynista pomylił perony, wjebał się w słaby przedział i tory są złe, ej! Scena wzięła na łeb wreszcie zimnej wody kubeł I każdy happy, bo w laniu wody jest Neptunem Chcę waszych zwrotek, a nie, kurwa, potwierdzeń przelewu Pokażcie styl, a nie, kurwa, zwolnienie z WF'u, u!, u! [Outro] Miliony Decybeli na bicie. Solar, dzięki za rzucone wyzwanie. Jak widzisz i słyszysz, przyjąłem je. I mam teraz taki przywilej, że mogę wskazać trzech, czterech następnych raperów, co za chwilę uczynię. Uważajcie, nagrywa się? Muflon, Dondi, W.E.N.A. i Tede - macie 72 godziny, chcę waszych zwrotek. Elo!