[Zwrotka 1: Green Grenade] Mam nawijać o ulicach? Jak jest tutaj kiepsko? Że jeden sprzedaje kokę albo zielsko? Że jeden jest na nie, a drugi go goni I wszyscy wokoło łapią tani promil? Nie no, sory, to nie mój klimat Każdy kiedyś od czegoś zaczynał Ja zaczynałem od bangerów I dlatego mi łatwiej jest iść do celu Kolejna kopia Hemp Gru, kolejna Molesty Wolę skopiować USA i mieć ten styl Oni będą płakać po kątach Gdzie się podział hip-hop? Nie tak miał on wyglądać Proszę cię, czas biegnie dalej Proszę cię, spójrz na zegarek I powiedz mi, gdzie teraz jesteś Może na tej scenie znajdziesz sobie miejsce? [Refren: Green Grenade] [x2] Ulice chcą, bym nawijał o nich Ulice chcą, bym nawijał o nich Jeden typ tu łapie promil Drugi wydaje cash lub za nim goni [Zwrotka 2: Dolla Fre$h] Uff, jakie wejście, robię tutaj banger
Kiedy wchodzę na pętlę, to zgarniam grubą pengę Ulice płaczą, ja chcę tutaj więcej jej Biorę, ile zmieszczą tu ręce me Prawilniacy chcą przekazu w tym - nie ma chuja Niektóre tracki mają po prostu bujać Więc skończ pieprzyć o prawilności, to ściema Respectu to ty nie masz nawet w San Andreas, siema Kiedy tu łapię za majka, to lecą pociski na tą jebaną scenę Swagu, stylu nigdy nie zmienię, USA to moje marzenie Polska rap gra smutna jak pizda, w głowie tylko te elementy Jednym wersem bym powybijał wszystkich tych słabych mc's Nie nawinę truskulowo, to nie track wypełniony płaczem Nawijam niuskulowo, no raczej Myślałeś, że będzie tu klimat jak z ghetta Sory, ale to nie o tym ta piosenka [Refren: Green Grenade] [x2] Hr>[Tekst - Rap Genius Polska]