[Verse 1]
Rapujący dziewięciolatek, typie, się nie podniecaj
Daj mi propsy, wiem, że masz dreszcze na plecach
Dwa czternaście kogo rokiem, kto się tu wywyższa?
Zjadłem ten rok na początku stycznia
Dziewięć lat i na trapach, bo nie jestem truskulem
Nie ma tu marnych tekstów, stylu najpierw się szkulę
Opanowałem przeglądarki, trap napierdala głośno
Żeby przestać mnie słuchać wyjeb komputer przez okno
Boli,że mam fejm? To dodaj jeszcze hejta
Mój rap jak pojebany wpierdala się do mieszkań
Południowy styl, południowy klimat
Ciągle spowolniony, płynie we mnie kodeina
Zapierdalam do przodu, łaków zostawiam z tyłu
Nawet nie wiedziałem, że jest was tylu
Jedni mnie hejtują, inni dają propsy
Jakbym chciał, to rozjebałby was mój wolny
[Refren x2]
SWAG / ja robię swag w Polsce
SWAG / ja biorę za to forsę
SWAG / jest mi z tym dobrze
SWAG / ja robię swag ciągle
[Verse 2]
Płyta roku? Idź i napisz to na murach farbą
Mój rap pomiędzy zabawą i prawdą
Swag robię od małego - napisz marne prowo
Kogo freestyle był gorszy - mój, Peji czy Coprobo?
Swag jak chuj, obok mnie 2 dziwki
Przewiozę je cadillac'iem, który jest naprawdę szybki
Potem umyją lakier i obsypię je hajsem
Twoja dziewczyna też tego pragnie
Robię swag, piję syrop
A ty myślałeś, że to tak na ostro z kodeiną
Zacofana Polska? Zacofani fani chyba
Nie wychodza z 90-tych, chociaż trap to gigant
Ja i mój rap - teraz daj propsy
Ja i mój rap - chcesz, to daj sos i
Na koniec dwa wersy, powiedz, kto rozjebał
Teraz to zapętlasz, nic więcej nie potrzeba
[Refren x2]