Nie przepraszaj, jeśli w winę swą nie wierzysz
Nie chcę takich słów...
Nie chcę tego brać, co do mnie nie należy
Czego nie czujesz znów
Trochę słońca wpuśćmy tu
Niech ociepli myśli nam
Niech na nowo roznieci w nas ten żar...
To, co czujemy ma milion odcieni
O siebie walczymy co dzień
Chociaż tak wiele czasami nas dzieli
O siebie walczymy co dzień...
Dla mnie nie jest najważniejszy spokój w domu
Ale spokój w nas...
Powiedz, czemu we wzburzonej tafli wody
Moją widzisz twarz
Otwórzmy okna tu
By świeży powiew w serca nam wpadł
Niech wywieje gorycz z nas, jak kurz...
To, co czujemy ma milion odcieni
O siebie walczymy co dzień
Chociaż tak wiele czasami nas dzieli
O siebie walczymy co dzień...