Kawałek po kawałku obgryzasz mnie kochanie
Kawałek po kawałku, aż nic nie zostanie ze mnie
Bo fragment po fragmencie zabierasz mi najdroższy
Wszystko co najlepsze, tak się o mnie troszczysz
Lecz zabrałeś mi coś, co nie należy do ciebie
To, to moja, to moja twarz
Dobre oczy masz, jest mi prawie jak w niebie
Lecz chcę czasem o siebie dbać
Po jednym słowie drugie na kartce wypisujesz
To, co mam powiedzieć, tak wiele do mnie czujesz
Za jednym ruchem drugi, tu biec, a tutaj zwolnić
Wiem, że tym sposobem starasz się mnie chronić
Lecz zabrałeś mi coś, co nie należy do ciebie
To, to moja, to moja twarz
Dobre oczy masz, jest mi prawie jak w niebie
Lecz chcę czasem o siebie dbać