[Intro]
Rozdał warunki, prochy i pieniądze i oznajmił, że lada moment rozpocznie się akcja
[Zwrotka 1: Bogu]
Powiedz mi jak mam żyć, bo już sam nie wiem
Pomóż mi, bo nie radzę sobie z tym sam jeden
Chodźmy gdzieś, gdzie świat nie zobaczy nas
I nie da rady nas pozbawić tego, w czym trwamy od lat
Na bank jest takie miejsce, tam gdzie wzrok jeszcze nie sięga
I znajdziemy swoją przestrzeń i będzie lepiej
Wiesz, ja nie do końca wiem o co mi chodzi czasem
Ale chcę to zrobić dobrze i chcę to robić razem z tobą
Ej, razem z tobą
Bo tylko tam gdzie ty jesteś, tam jest spoko
Nie boję się, że podasz zakazany owoc
Ty właśnie jesteś po to, abym nie wziął go ze sobą
I idę wciąż tą drogą, trzymam cię za rękę
Choć stopy nie mogą już stawiać kroków więcej
Moje serce chce więcej, wciąż więcej, brać więcej
A nawet nie wiem już gdzie jesteś
[Refren]
I co się dzieje z nami?
Już nie jesteśmy tacy sami
Twoje ciało jak aksamit
Chcę ciebie posiąść bez granic
I co się dzieje z nami?
Już nie jesteśmy tacy sami
Już nie jesteśmy tacy sami
[Zwrotka 2: Hyziu]
Zmieniona przyszłość, w której nie chcę się znaleźć na bank
To nie stracone wszystko, bo wiem gdzie chcę się znaleźć
Nie powiem, że mi nie wyszło, znamy się ty i ja
Nie powiem, że wyszło, bo żyję na tym świecie dalej
Zmieniłem się, to jasne, kurwa, czas nas zmienia
Czas nie sprawi, że wygasnę, to nie bez sensu przemarsz
To wszystko teraz jakoś inaczej wygląda
Patrząc na tych, których zjadła trema nie myślę "obciach"
Beztroskie życie odeszło, ja chcę z powrotem je poznać
Beztroskie jeśli chodzi o czas
Bo jeśli chodzi o hajs, byłem w dupie i jestem
Nie idę po mostach, więc uda mi się, bo wierzę
Wiem, że mogę jeszcze zmienić coś
Wiem, że mogę i wiem, że człowieku zrobię to
Chociaż nieraz mam dość i mieszam wódę, jazz, złość
Częściej normalni, chociaż już nie tacy sami, ziom
[Refren]
I co się dzieje z nami?
Już nie jesteśmy tacy sami
Błędy nauczyły nas, że można iść po zwycięstwo
I nie ważne, że krwawisz
I co się dzieje z nami?
Już nie jesteśmy tacy sami
Już nie jesteśmy tacy sami
[Zwrotka 3: Bogu]
Dziwki, koks, rapsy, muzyka
Używki, złość, blanty na przypał
Wszyscy chcą mantry od życia
I szybko toną w tym, co miało być odskocznią
Nie pytaj o tych, co byli a ich nie ma
Bo możesz kogoś wkurwić lub wzbudzić podejrzenia
Mamy to w genach, nikt tego nam nie sprzedał
Ej, przeszłości nie pozmieniasz
Chcemy dać coś światu póki ten świat istnieje
Dać coś od siebie póki mamy nadzieję
Nadzieja matką głupich, ponoć to prawda
Lecz czemu jej nie lubić, tylko ona nam została
Mamy prawdę w słowach, trzymamy słowa w sercach
Znamy prawdę o nas, zawieramy ją w wersach
I chociaż miałbym skonać, i tak bym nie mógł przestać
Choć często nasze słowa, to nasze przekleństwa
[Refren]
I co się dzieje z nami?
Już nie jesteśmy tacy sami
Nasze słowa jak dynamit
Zostawiają pustkę za nami
I co się dzieje z nami?
Już nie jesteśmy tacy sami
Już nie jesteśmy tacy sami [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]