[Zwrotka 1]
Cierpię - ale kto nie cierpi?
Zmywają ze mnie szarość jak mydło
Piękne, choć boli to pragnę na własność
Trwałość, przyczepność i stylowy wygląd
Hybrydowy styl, najwyższy komfort
115 oddaję [?] co męczeńską duszę określa przez honor
Nie zważam na to, że cierpię tak mocno
(Nikt nie zrozumie) kto nie był w ich skórze
Kanonizacja za umartwianie, stabilizacja na jeszcze dłużej
Drwię z tych, którzy mają dopasowane
Skóra syntetyczna i naturalna zapewnia wygodę i wytrzymałość
Co z tegp, gdy w biało-czerwonych Nike'ach, Jordanach, Fly'tach mam miejsca za mało
[Zwrotka 2]
Klasyczna osłona w kształcie muszli
Dobrze wiesz o cebe, to się później [?]
Chcę tego jak skórzanej wyściółki
Do sklepu z butami nie wchodzę od kuchni
Mów mi - deluxe, promodel
Jodła, paski, miejski kodeks
Skręcam się z bólu, oblewam potem, ale sztywno biegam z utartym nosem
Spieprzam ze stada płotek
Te staty mnie noszą jak ja je noszę
Proszę, popatrz na mnie, wyglądam co najmniej kurwa fajnie
Nie stary, bynajmniej, nieśmigane
Przyszły przed wczoraj, przed śniadaniem
Śnię na mieście [?] szpaner
Gardzę tym, że są o trzy za małe
[Zwrotka 3]
Szesnaście dam im najpierw
I sto pięćdziesiąt przypnę
A tak naprawdę, poza nawiasem, pachną kosmopolityzmem
Ujęły świat designem i mój umysł też oczywiście
Ja oddam każdą bańkę, bo to boskie buty [?]
2012 śmiałe i abstrakcyjne
Trzy lata kończą właśnie, nie znajdziesz takich nigdzie (nigdzie)
Dyla, rush, fastesz i różnorodne edycje
Wszechstronne i niepowtarzalne, każdy z nich bardzo ciśnie
Za ciasne [Woo] x4 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]