Idzie zimno chytro z lodem Kurze łapki chowa w kieszeń Bez niespodzianek, fajerwerków Kieszeń pełna ludożerców Idzie głuche, niewiadome W ciemnościach nocy niesie nam nagrodę Choćbyś miał milionów setki To nie wkupisz się w jej łaski
Idzie zimno chytro z lodem Wieść ogłasza wszem i wobec Bez niespodzianek, fajerwerków Ogłasza najważniejsze święto Idzie głuche, niewiadome By dać początek na sam koniec Powiedz temu, kogo spotkasz Że nie ma końca ta historia