Miałem w głowie jak plan ramowy, rozpisane marzenia
A dziś z tych marzeń nic nie ma
Bo zastąpiłaś je wszystkie i wstyd mi tylko, że inne były bliższe mi
Tak wiele się zmienia, widziałem swoje życie w płomieniach
A teraz nowego znaczenia nabrało to wszystko, bo jesteś ze mną
Wypełniasz mi szarą codzienność
Jesteś moim drogowskazem
Przestałem błądzić odkąd jesteśmy razem
Dzisiaj z Tobą w parze chce zdobywać świat
Nawet jeśli czasem nie wiem zupełnie jak
Idę dumny przez ulice
Trzymając dłonią Twoją dłoń
I się zatrzymuje życie
Gdy idziemy skronią w skroń
Bo przy Tobie w końcu się czuje spełniony
Cenie sobie to bardziej niż złoto, miliony
Cenie to jak każdy dzień z Tobą spędzony
Kilka razy bardziej jak każdy miniony
Każdy uśmiech który wyciera mi łzy
I to jak nie lubisz kiedy jestem zły
Za nieregularny oddech i ciepło
Za to że przestało być mi wszystko jedno
Uczucie, którego nie umiem opisać
A dwa słowa choć bardzo ważne wyblakły
Bo mówię Ci je chyba częściej niż myślę
I muszę nadawać im wciąż nowej barwy
Spojrzenie, które zawstydza mnie zawsze
Gdy każesz domyślać mi się o co chodzi
Bo często potrafię przeczytać Ci w myślach
Lecz w tej chwili, naprawdę nie wiem co robić
Ref
Nie wiem co robiłbym dzisiaj, jak żył i o czym pisał
Gdyby nie Ty, gdyby nie Ty, gdyby nie Ty
Nie wiem co miałbym dziś w planach o kim myślał od rana
Gdyby nie Ty, gdyby nie Ty, gdyby nie Ty
"kiedym dla ciebie tę piosenkę składał
Wieszczy duch mymi ustami nie władał;
Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem
Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;
I zapisałem na końcu pytanie"
I czasami nie wiem co Ty we mnie widzisz
Lecz tylko na Tobie zależy tu mi dziś
Lecz boje się, że nigdy nie będę wstanie
Zagwarantować Ci wszystkiego, kochanie
Miłość to sporo wyrzeczeń i jestem gotowy na nie
I znowu mi Tobą przesiąkło ubranie
I kiedy Cię nie ma to czuje Twój zapach na sobie
To sprawia, że serce mi płonie
I chce mi się żyć i odliczam już tylko kolejne dni
Potem znowu zabieram Cie w swoje sny
Bo nikt nie pozwoli mi zasnąć lepiej niż Ty
I podpiszę się pod tym krwią
I nigdy nie pozwolę szczęściu uciec
Bo mówi Ci to ten Twój oddany facet
A nie zakochany nastoletni głupiec
"Co mię natchnęło? przyjaźń czy kochanie?" [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]