Ma niewidzialny świat
Ulotny niczym wiatr
Na piasku stawia dom
Choć fala rozmyje go
Nie ma nic więc czemu marzy
Żeby nią przez chwilę być
Ref
Widzę ją kiedy zamykam oczy
Uśmiecha się
Nigdy najdłużej jej nie zatrzymam
Choć bardzo chcę
Oswaja chłód i deszcz
Pod bosą stopą cierń
Nieosiągalna jak
Kwitnący raz tylko kwiat
Tyle mam, wiec czemu marzę
Żeby nią przez chwilę być
Ref
Przyjdzie lecz kto to wie, z której strony
Wolna jak nigdy nikt, przed nią i po niej
Skoro nawet czas mija ją lekko onieśmielony
Z bliska jej przyjrzeć się, choć raz dogonić