Ej, chyba sobie kupie spluwę po kimś
Typ na mieście goni za parę stówek glocki
Nie wiem czy potrafiłbym pociągnąć za spust
I patrząc na jej biust przyłożyć spluwę do ust
Blau, zostałeś moim świadkiem w moment
Właśnie odjebałem czyjaś matkę i żonę
A może z kochankiem wczoraj była na randce
Zdradza swojego męża, jest świeżo po skrobance (może nie)
Jak mogłeś ją zabić? Widzę jak krwawi
Mów do mnie Hammurabi
Czuje obłęd po dragach, biorę torbę i spadam
Nim dojdą do kilku starych morderstw po śladach (nara)
Biorę torbę i powoli znikam
Jak kraść, to tylko w masce polityka
Mam furę, blachy i papiery są trefne
Stać mnie na Tiffany'ego, gdzie moja Audrey Hepburn, co?
Chciałbym zrobić parę skoków
Tylko jedną torbę i jedną parę skoków
Od rozwagi do szaleństwa jest tylko parę kroków
Chyba to zrobię, chy-chyba to zrobię
Chciałbym zrobić parę skoków
Tylko jedną torbę i jedną parę skoków
Od rozwagi do szaleństwa jest tylko parę kroków
Chyba to zrobię żeby w końcu znaleźć spokój
W gazetach piszą przestępca, w radiu mówią morderca
Mówią, że nie mam serca, w końcu to tylko kawał mięsa
Co druga ma bulimie
Sypią tylko proste kreski, każda dba o linie
Wyłącz radio, nie czytaj prasy
Zapnij pasy, mała zmiana trasy robię kurs na Okęcie, terroryzuje ochronę
Mam ochotę na kolejny skok ze spadochronem
Moment - halo, nie przyjdę dzisiaj do pracy
Pierdole to, więcej zgarniają złodzieje z tacy
Daj mi blanta i blanta i blanta i whiskey
Szefie pierdol się i pozdrów żonę, bo ma fajne cycki
Idiota - I don't give a f** - poliglota
Nie oglądam telewizji, ale dają mi pilot(aż)
Nie wiem co na to moja rodzina
W kopercie zostawiłem kilka gorzkich linii - kokaina
Chciałbym wyskoczyć bez spadochronu podczas lotu
Chyba to zrobię, żeby w końcu znaleźć spokój! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]