Jestem Unikalny, sfałszować nie da rady
Jestem tym typem, wiesz kim jestem?
(Emo)
Nie muszę być kimś kim nie jestem, bo przecież mam własne życie
Sto procent prawdy na bicie, w tym rapie każdy was pisze
Na łapy patrzysz mam wbite, fałszywe rapy koło mnie
Wolę sie napić na nich, bez z zazdrością, bo trzymam formę
Gdy idę tysiące spojrzeń, oceny powierzchowne
I tu jest problem, bo te dupy ocenia się po wyglądzie
Te ich historie, ej weź pierdol to
Jeśli rymy to pochodnie, one spłonąć chcą
Też nieświadomość tą, to błędne koło
Bo jestem sobą, ziom masz moje słowo
Dla swoich spoko wciąż, ze mną tu są
Kiedy pijemy znów nocą, jestem stąd gdzie nonstop płynie alkohol
W tak ciepłe dni, hajsy sporo pochłania melanż
A gdybym nie pił, ciut zbierał, już chyba miałbym hamera
Że ciężki temat ale koniec końcem kręcę i
Nie potrzebuje być kimś kim nie jestem
[Ref.]
(Pih) Nie potrzebuję być kimś kim nie jestem
(Emo) Pewnie dla tego być jak my chcą
(Pih) Sztuki mnie pragną, choć średnio z szelestem
(Emo) Bo ten hajs to nie wszystko co?
(Pih) Spojrzenia pierdole, skupione stale
(Emo) U nich siebie, u nas ponad skale
(Pih) Tak ty tam pionek środkowy palec
(Emo) Bo ten rap to coś więcej niż talent. (coś więcej)
(Borixon)
Nie robie rapu od wczoraj, nie robie rapu od teraz
Nie biorę hajsu cały czas, biorę go nieraz
Dziś nie wyciągam ręki po darmową kwestę
Nie potrzebuję być kimś, kim nie jestem
Nie potrzebuję znać ludzi z kserokopią
Pokaż ich palcem, co oni robią
Nie lubię mieszać się w sprawy ludzi bez honoru
Ulica jest ich matką, też bez wyboru
Dużo nie gadam, wole przemilczeć temat
Panie gaduło, pan jest wielka ściema
Nie potrzebuję być mniejszy od zera
Wiem że duma niektórych rozpierdala, aż do teraz
Mam swoje miejsca, w które lubię wracać dziś
Mam twardy sen, bo ma mi co się śnić
Nie znoszę nadal tych, których nie znosiłem przedtem
Nie potrzebuję być kimś, kim nie jestem
Ref. (Pih) Nie potrzebuję być kimś kim nie jestem
(Emo) Pewnie dla tego być jak my chcą
(Pih) Sztuki mnie pragną, choć średnio z szelestem
(Emo) Bo ten hajs to nie wszystko co?
(Pih) Spojrzenia pierdole, skupione stale
(Emo) U nich siebie, u nas ponad skale
(Pih) Tak ty tam pionek środkowy palec
(Emo) Bo ten rap to coś więcej niż talent. (coś więcej)
(Pih)
Nie jestem Bogiem ale wiem na co mnie stać
Ty nie wiesz gdzie wpaść czy w gówno czy w maź
Peiha - trzy litery mówią wszystko
Rozkładasz łapę, dzięki mnie wiesz gdzie jest Białystok
Dziś nie jestem święty lubię pić
Nie jestem piękny, chciałbyś jak ja żyć?
Sam widzisz, że chociaż nie jest grecki profil
Zacieram kiecki, profit to kobiet dotyk
Nie jestem normalny, nie jestem szalony
Plastikowe cycki? nie chcę takiej żony
Dla mnie key's ley gra dla ciebie adamus
Dla mnie cipki, dla ciebie koleżki an*s
Kim jestem wiem, ty też bądź pewien
Zawsze ten sam od "JedenSiedem"
Z pędzla nie kapie, mała nie bój o ciąże
Chyba że masz dziurawy żołądek
[Ref.]
(Pih) Nie potrzebuję być kimś kim nie jestem
(Emo) Pewnie dla tego być jak my chcą
(Pih) Sztuki mnie pragną, choć średnio z szelestem
(Emo) Bo ten hajs to nie wszystko co?
(Pih) Spojrzenia pierdole, skupione stale
(Emo) U nich siebie, u nas ponad skale
(Pih) Tak ty tam pionek środkowy palec
(Emo) Bo ten rap to coś więcej niż talent. (coś więcej)
Emo Peiha White House Aha!
Sfałszować nie da rady
Jestem jestem Unikalny
Jestem tym typem, wiesz kim jestem?