Ref
Nie ma takiej siły która powie nam tu kiedyś stop
Nie ma takiej opcji żeby nas też dziś wyrzucić stąd
I to błąd jeśli myślisz że to może ci się udać
W nas drzemie siła dzięki której wierzę w cuda!
I choć leje się wóda a nie sypie się kox tu
Dla nas to się nigdy nie skończy jak oldschool
1. (eL-Cookizo)
Wybuchowych jak metan przeżyć nie jeden dzień
Taki to nasz codzienny Hiphop Kemp
I znikną wnet wszystkie problemy
Kiedy poczujesz prawdziwą miłość z tej sceny
I o dziwo nie chcemy nic więcej dodać
Do szczęścia potrzebna dobra pogoda i browar
Zdrowa wątroba i dolar w kiesy
A ktoś mówi że mamy się tym przestać cieszyć
I to koniec i trzeba już iść
A mikrofon płonie i nie chce się wyjść
Ruszają dłonie i buja ten rytm
I to właśnie teraz najbardziej chce się tu być!
I że niby ot tak mamy wszystko zamknąć?
Jak to? zniknąć jak zwykły paproch?
Wartko bo nie ma czasu na rozmowy
I za 5 minut każdy ma być już gotowy?
Sorry nie z nami te numery Bruner
Lepiej nie zaczynać z rozgrzanym tłumem
To poważny argument więc lepiej ochłoń
Wyjdź na zewnątrz lub chociaż uchyl okno
Odtąd gramy według naszych reguł
Bo nie prosto jest ustawić nas w szeregu
Ciągle w biegu ale tylko my wiemy gdzie jest prawda
Nie lubimy kiedy ktoś przystawia nóż do gardła
Ref
2. (eL-Cookizo)
Nie tak łatwo zgasić światło i pójść sobie
Kiedy tu wbrew paktom i kontraktom płonie ogień
Twoja kolej wspólnie przenosimy góry
Pasujemy jak gnat do kabury
Jak grad do wichury jak rap do fury
I jak kalambury nie wiem o co kaman
Bo dla kogoś to nie spełnia już wymagań
I to niby ma być koniec naszych starań!?
ściana a w nią prosto z rozpędu
żeby to pomogło w końcu wyjść ci z obłędu
I do błędu przyznać się tu od razu
Bo stop czy koniec my nie znamy tych wyrazów
Koci pazur w oko jeśli chcesz to przerwać
Tu jest więcej mocy niż z Orlenu verva
Nie będzie tlenu bez nas musisz to wiedzieć
Więc nie możemy przestać biegnąć przed siebie
Chwila nie wygrasz z nami jak w bilard
My jak caterpillar nic nas nie zatrzyma
Czas przemija a świat należy do nas
Musisz tylko w to uwierzyć że to ta pora
Jak doktorat bronimy naszych prawd
I to nie jest koniec yo własnie tak
I to fakt wiemy gdzie leży prawda
Więc dziś krzyczymy ją na całe gardła
Ref