[Zwrotka 1]
Awaryjny jak Laguna Mati, jebać niemoc
Brzydki jak Jean, ale wjeżdża klasyk #Reno
Na obżarstwie serio to się nie znam, czaisz
Ale zjem każde ścierwo mendo #Laik
Trzeźwo na nich zerknąć to się zabić, bowiem
Okradli ostrość na trzeźwo #stożek
Ty jak stroboskop bo rzucasz na mnie światła w chuj
Podobno jestem dzieciak, więc utevo lux
Lubię to w chuj to kojarzą tylko z kciukiem
W sumie to chuj niech szukają mikrowłókien
Idę po kurtkę co już nie pasuje dziś wierz mi
Jestem chudym cieniem siebie #Slim_Shady
Wyjdź na dancing to skończysz marnie bejbi
Zajebię cię z uśmiechem #Anders_Breivik
Jak nie wierzysz, to serio nie utopia
Kończę mierzyć, skreśl "p" i do wora hops
[Refren]
Jak szukasz tego co ci da coś więcej, jestem
Szukasz czegoś co ci da odejście wieczne
Szukam tego co mi da powietrze, więcej #omnipresence
Jak szukasz kogoś kto ci da polecieć, jestem
Szukasz kogoś kto ci da powietrze, jestem
Nie szukam nic bo, bo mam szczęście #omnipresence
[Zwrotka 2]
Czerwone mordy białych twarzy, bezcenne chwile
Jestem gwiazdą na niebieskim bejbe #Chile
Co do czoła to nie powiem że je chylę
Puknij się w swoje i zejdź niżej #Beginner
Ze stylem to od dawna jestem na "ty"
Ze sk**em to od dawna biję piątki
Przez chwilę to myślałem że potrafisz
Se żyję i nierzadko piję w piątki
Widzisz Wąski ujebałeś kurze złote jaja
Metafora co pasuje tu bez siły, ta
Ujebałem, to której? Powiedz #Siara
Koniec srania, teraz trzeba k**'em
Liści w twarz jak mi trujesz że dla sławy
Bo mój fejm to dziel przez dwójkę, ta #Dwa_Sławy
Dla sprawy to ich kąsam jak najmocniej brat
Sprawa prosta łajzy, to jest rap Tekst - Rap Genius Polska