Czy pamiętasz, jak to było, czy pamiętasz, jak to było Kiedy jeszcze bez wahania ludziom się wierzyło. Gdy świat bywał taki prosty, jak elementarze Gdy się w złoto obracało każde z naszych marzeń. Czy pamiętasz, jak to było, czy pamiętasz, jak to było Gdy nas świt do snu prowadził w pościel bladosiwą. Gdy do szczęścia brakowało przyjaciół i wina Gdy świat się za oknem kończył tam, gdzie się zaczynał. Ech, złudzenia, jak na skrzydłach prosto w jutro niosły Chcieliśmy za wszelka cenę wkroczyć w świat dorosłych. Dzisiaj tylko sny zostały, ale kto je kupi
Jak przysłowia się sprawdzają - młody to i głupi. Czy pamiętasz, jak to było, czy pamiętasz, jak to było Kiedy dzień był ja stulecie, a kalendarz chwila. Kiedy drzwi się wyważało otwarte na oścież Piękne słowa były chlebem, a dłoń każda mostem Ech, złudzenia, jak na skrzydłach prosto w jutro niosły Chcieliśmy za wszelka cenę wkroczyć w świat dorosłych. Dzisiaj tylko sny zostały, ale kto je kupi Jak przysłowia się sprawdzają - młody to i głupi. Gdyby można po cichutku, kiedy człowiek zaśnie Cofnąć życie tak jak zegar o lat kilkanaście...