Nie stać mnie na więcej niż na pusty żal
Gdzieś w drodze do życia powiał boczny wiatr
dałem mu się porwać, nie wiedziałem gdzie
obiecywał wielkie góry, a jestem na dnie
Nie stać mnie na więcej niż na parę pustych słów
myśli też mi zabrał i pozbawił snów
pozostawił koszmar nocy, snów pijanych dni
nagle mi otworzył oczy, krzyczał "Żyj!"
Chociaż to nie proste, zerwij to
wyrzuć z swego domu, towarzystwo złe
Inni przecież spokojnie śpią,
mają wszystko czego chcą
a Ty znowu idziesz w noc
ciągle słysząc drwiące głosy
Nie stać Cię na więcej niż na pusty żal
bo gdzieś w drodze do życia powiał boczny wiatr
Nie stać Cię na więcej niż na pusty żal...