Jeszcze jeden, który wie, czego ja od życia chcę Twardy facet, pięści ma, patrzy spoza grubych akt Chce mnie skazać za to, że jestem już od lat na dnie Chce dać wyrok, rok czy dwa, żeby odciąć mnie od zła ref.: Nie dostaniesz mnie, tak łatwo Choć mnie tropisz w noc i w dzień Już w ciemności widzę światło Tam jest moja szansa - śmierć Nie dostaniesz mnie, tak łatwo Chociaż mówisz mi na ty Chcesz być moim ojcem, matką Odwal się, nie ufam ci, nie ufam ci
Prokurator to jest ktoś, kto ma takich jak ja dość Nawet nie mam mu za złe, że mym ciałem brzydzi się Czasem wrzeszczy, czasem znów, w oczy patrzy mi bez słów A czasem bierze mnie na strach, w końcu to jest jego fach ref.: Boże, zrób coś jeśli to, da mi ulgę - zabij go Boże, ty go dobrze znasz, przecież on ma moją twarz Prokurator - ten co wie, co jest dobre, co jest złe Obserwuje kiedy śpię, nawet w śnie oskarża mnie Nie dostaniesz mnie