Głodne oczy, stada much Słońce pali, wzdęty brzuch Może dzisiaj dobry Bóg Z samolotu zrzuci chleb Powiedz mi, jak bawisz się Kiedy widzisz obraz ten Czy wiesz, że mogłabyś i Ty tam urodzić się Lalko Barbie nie idź tam To nie jest Twój plastikowy świat Na razie, na razie śpij Nie zatrzyma dni dziecka płacz Nie ocali go niewinność Kiedy śmierci młyny wprawią w ruch Pierwsze giną ptaki Powiedz mi, jak bawisz się
Kiedy widzisz obraz ten Czy wiesz, że mogłabyś i Ty tam urodzić się Lalko Barbie nie idź tam To nie jest Twój plastikowy świat Na razie, na razie śpij Powiedz mi: "Czy słyszysz ginących ptaków krzyk?" Lalko Barbie nie idź tam To nie jest Twój plastikowy świat Na razie, na razie śpij Lalko Barbie nie idź tam To nie jest Twój plastikowy świat Na razie, na razie śpij