Nie jesteś taki jak dawniej, to fakt Błysk z twego oka ktoś dawno już skradł Ktoś wbił niepokój w twe plecy jak nóż To nie przyjaciel, lecz szmata i tchórz Tu żaden lekarz, psycholog, ni ksiądz Tu nie pomoże, bo dla nich to trąd Nie jesteś taki jak dawniej, to fakt Wszystko w około jest chyba nie tak Ty ciągle szukasz z tego co wiem Straszny niepokój rozpędza twój sen Błądzisz w przeszłości choć wiesz, że to błąd
Błądzisz i myślisz, błądzisz i walczysz Jak uciec stąd Chciałbyś być taki jak dawniej, to fakt Czas wszystko zmienił, nie będzie już tak Potrafisz kochać do bólu, do łez Nikt nie odbierze ci tego, ty wiesz Pragnienie czyste masz jak dawniej By ktoś, by ktoś cię pokochać mógł naprawdę By ktoś, by ktoś cię pokochać mógł naprawdę By ktoś, by ktoś cię pokochać mógł naprawdę