[Zwrotka 1: Dudek RPK]
Łukasz weź się uspokój, pierdolone sumienie
Ile razy matka płakać ma w obawie o Ciebie
Ojciec powtarzał słowa, ona kryła łzy w środku
Nie martw się na cztery łapy jak ten kot spadnę kotku
Jedni z fartem przez życie, drudzy wciąż za murami
Patrz uważnie co mówisz, z kim i co za plecami
Miasto pod kamerami, chuj w to wbija co drugi
Ludzie walczą o życie, kurwa chce się obudzić
Miasto gniewu, rzucony czar na te bloki
Tu co chwila padają ziomuś grube wyroki
Miasto gniewu, zacznij kurwa w to wierzyć
Że Twój czas obcy frajer może w mig sprzeniewierzyć
Miasta gniewu i jebane przesądy
Nóż ma gardle, koleżko nie byłbyś taki mądry
Miasto gniewu, jeśli wiesz o czym mówię
Podnieś ręce i pokaż kurwa, że to rozumiesz
Gdzie w drodze do trumien tak się życie prowadzi
Choćbyś chciał to ziomeczku kurwa chuj tu poradzisz
Młodzi chcą się zabawić, w nos na bal to nic złego
Chociaż wiedzą, że na bank nie spotka ich nic dobrego
Witam Ciebie kolego, witam Cię koleżanko
Jak nie z pięści to z kopa, jak nie z kopa to szklanką
Gdy psy za firanką w pierdolonej przenośni
Z fartem dobrym chłopakom, oby wciąż na wolności
[Refren x2]
Miasto gniewu, gdzie wszyscy piorą brudne pieniądze
Miasto gniewu, pokusy i te zjebane żądze
Miasto gniewu i ten świat doskonały
Kurwa proszę, tak mogą mówić tylko pedały
[Zwrotka 2: Bonus RPK]
Miasto gniewu i grzechu witam Cię w moim świecie
Warszawskie podziemie - kto nim żyje wie najlepiej
To co niesie na grzbiecie, zima, wiosna, lato, jesień
W tym mieście żyjąc na marginesie
Mówię o stresie i adrenalinie, która ma pierdolnięcie
W aspekcie czy afekcie, gdzieniegdzie ma to wejście
Więc trzeba na patencie a dobrze będzie wszędzie
Ważne podejście, rób tak by taf był
Nie traf na sędziego skurwysyna jebanego
Co z lewej nogi wymierza wyroki,za to hajsy jego
Nie ma sprawiedliwości w mieście gniewu
Co wpierdala bez litości jak nie masz znajomości
Zginiesz w tej rzeczywistości hardcore był i jest
Choć od odmalowali bloki co drugi wali stoki
Nie ma rajzy bez koki, WWA prezentuje
W centrum miasta na ławkach żule, helenki tez nie brakuje
Co z logicznym myśleniem kontrastuje
Flota, wersów, bieda spróbuj to zrozumieć
Czego zrozumieć się nie da
Tu jeden dotknie nieba, a drugiego czeka gleba
Miasto gniewu, zawsze dwie strony ma medal
[Refren x2]
Dla Krystiana z Mokotowa... [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]