(DonGuralEsko) Znowu budzi się mój język by znowu zwyciężyć Pełne auta towaru liczarki do pieniędzy Gdzieś spomiędzy murów słów włóczędzy Z Lufthansy do Benzy co palą w chuj benzyny Intensywny Brud Boi sensytywny Na ich inwektywy sram z mej perspektywy Mam te spoko rymy i żaden loco nie powstrzyma mej lokomotywy Choćby mu cierpły od koko tryby Wzrok nieruchomy mam jak oko ryby Paliłem haj z Maroko niby lecę wysoko niby ptak Lecę wysoko niby ptak... Ja upalam się rymami nie zachwycam się kitem Między prawdą a Bogiem, między faktem a mitem Dmucham z zachodnim wiatrem, nurkuję z bitem Mówi ogniomistrz liter, alfabet mym dynamitem (DonGuralEsko & Miodu) Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się człowieczy los Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się człowieczy los Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy nosi w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się, toczy, toczy się Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się, toczy, toczy się (Miodu) Proszę cię chodź, celebrujmy każdą z chwil To nie był błąd, jesteśmy dokładnie jak ty Masz głos, zamień teraz swój głos na krzyk Ręce w górę, w imię życia chcemy żyć Przez całe lata ludzie wbijają klin Wciąż mają zatarg sami nie wiedzą z kim Masz we mnie brata dopóki żyję tym Pójdę razem z tobą jak w dym (posłuchaj syn) Bourbaybay bourbaybay dla jednych tylko najba Boso na trawie, dla drugich karaty, jacht i Maybach Bourbaybay bourbaybay wszyscy porzućmy ból Umarł król i niech żyje król i chuj w ból
BRA BRA tym napalonym mocno BRA BRA wszystkim braciom i siostrom BRA BRA od Poznania po Boston Toczy się horoskop, mamy swój mikrokosmos (DonGuralEsko) Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się człowieczy los Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się człowieczy los Nieważne czy to ponton, prom czy speedboat Mówi Don DGE Blake Carrington Wciąż płynę pod prąd wbrew trendom, hejtom I wściekłym gębom, jadę z gawędą wciąż i trzymam tempo Wciąż nie jest mi wszystko jedno Chłopaki za mnie ręczą Jestem legendą, szybuję jak w "Nad obręczą" Gdzieś ponad tęczą - to tutaj brat Jak Capone-n-Noreaga mam swój Dubai high Bo mam flow wyższy od innych wieżowców Szczególnie jeśli spalę trochę towcu Robię nalot jakbym był w bombowcu Kurwa dywanowy, chociaż lat nam przybywa nowych Wciąż mam ten flow co urywa głowy Mam ten pięciogwiazdkowy flow Mistrz sztosu, boss bossów, Donkolosus (DonGuralEsko & Miodu) Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się człowieczy los Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się człowieczy los Każdy z nas ma własny mikrokosmos Każdy z nas ma w sobie ten wewnętrzny głos I choć życie to trudne jest rzemiosło To wciąż toczy, toczy się człowieczy los (Miodu) BRA BRA tym napalonym mocno BRA BRA wszystkim braciom i siostrom BRA BRA od Poznania po Boston Toczy się horoskop, mamy swój mikrokosmos