(Kupujcie polskie rap płyty)
[Zwrotka 1]
Ja używam kartki, by pokazać swój gniew
Kto inny idzie z Montaną w ręku system zgładzać
W tym mieście jest duża scena w pełni niezależna
Daleka od salonu i koła adoracyjnego piekła
Nic nie widzisz, a my na kolejnym koncercie
Mamy gorące przyjęcie, gwiazdy
Tak jest kilka gdzieś tam się zapalają
Widzę je co noc, one galaktyki układają
Ja jestem zwykłym prostym chłopakiem z pewnym darem
Z życiem wygrałem i całą drogę opisałem
Klik klik to cyka bomba którą odpalę
Mała, ale skuteczna dobry hip hop ją nazwałem
Kupujcie te płyty bo to wasz wkład
Po to co kochamy naładować mocą, ot co
Wielu dzieciaków gdyby nie rap nie miała by szansy
Teraz co drugi zamiast szkoły łatwiejsze drogi wybiera, posłuchaj
Pomimo przywiązania do schodowej klatki i ławki
Każdy ze zdrowym rozsądkiem
Będzie chciał wyrwać się z matni
[Cuty]
To mikrofon rozpalony rymy i bity
Te rzeczy pokazują mi sens życia
[Zwrotka 2]
Gdy wstanie słońce czas obudzić to miasto
Klik klik klik, czas kończyć odliczanie
I wstać nim ten świat nam na łeb spadnie (Gdy świat nam na łeb spadnie)
Wielu chciało by ukryć tego istnienie
Zbyć to milczeniem
Dla wielu jesteśmy zwyczajnym zagrożeniem
Czymś niebezpiecznym egzotycznym
Taka liryczna mafia, a mnie szlak trafia
Gdy traktują nas jak okazy dzikie
Możesz obejrzeć, ale nie podchodź pod szybę
Ignorancja jak wiadomo której źródłem jest niewiedza
Jak możesz wiedzieć jak nie słuchasz co jest w naszych sercach
Więc przestań się przypieprzać, bo klik klik i znikniesz
Z bólem przeszyją cię liryczne kule
Wielu próbuje definicje uknuć na tym
Co opisy socjologiczne mówią o młodych
Lecz co wiecie wielcy docenci, jak tylko z TV znacie bloki?
One są tu i mają mnóstwo do powiedzenia
Kilkadziesiąt tysięcy odbiorców jest głodna słyszenia prawdy
Z miejsc gdzie niemal dziewicza puszcza
Wojenne barwy to metafory
Popierajcie polskie [?]
Gdy wstanie słońce czas obudzić to miasto
Klik klik klik czas kończyć odliczanie
I wstać nim ten świat nam na łeb spadnie
[Cuty] [Tekst - Rap Genius Polska]