[Zwrotka 1]
Podjechał po mnie S600, kiwa ręką żebym wsiadał
Nie to, że mnie musiał namawiać
Dalej siedzę w środku jak wmurowany, bawię się kłębkiem nerwów
Z głośników leci mój numer, on go nuci, ja zapomniałem tekstu
On jest spokojny i stonowany, wygląda na to, że sprzyja mu szczęście
Jeszcze młody i nieokrzesany, skurwiel dostrzegł we mnie coś więcej
Mówi, że wierzy we mnie, zresztą słyszy co się mówi na mieście
Mój bogaty ziomek, razem będziemy bogatsi jeszcze
Mówi, że pieniądze nie grają roli, bo pani życia da nam jeszcze więcej
To niunia słodka jak lolipop, co na piękne oczy robi wrogie przejęcie
Mówi, że scena jest nasza i że daje nam na to rok, max półtora
Ja na to, żartujesz ziomek, daj mi miesiąc i te pół miliona
[Bridge x3]
Mój bogaty ziomek, bogaty ziomek
[Refren x2]
Jeździmy jego samochodem, słuchamy moich płyt
Ja i mój bogaty ziomek, rap z uchylonych szyb
Mordy ucieszone
Ja i mój bogaty ziomek
[Zwrotka 2]
Bogaty ziomek jest moim mentorem
Mówi, że czas się wszystkim zajmie
I że nie mam pracować na pieniądze
To pieniądze mają pracować na mnie
Ciągle notuje coś w swoim iPhonie
Na przemian, bo telefon mu wciąż wydzwania
Jego marzenia to plany i cele, i zadania, które ma do wykonania
Mój bogaty ziomek nauczył mnie wiele, jest moim przyjacielem
Czasem po prostu jeździmy bez celu, wtedy jazda staje się celem
Patrolowym tempem przez osiedle, przy nim sam czuje wszędzie kasę
Śmieje się i pokazuje mu palcem, że kiedyś to wszystko będzie nasze
Mówi do mnie "no raczej", to złoty łańcuch zdarzeń, skutki - przyczyny
Mam tylko jedną prośbę, nie mów do mnie ziomek, mów do mnie Kyny
Ok, Kyny, to w sumie nie będzie miało wpływu na track
Dla Ciebie wszystko mój bogaty Kyny, to przecież ja za kilka lat
[Bridge x3]
Mój bogaty Kyny, bogaty Kyny
[Refren x2]
Jeździmy jego samochodem, słuchamy moich płyt
Ja i mój bogaty ziomek, rap z uchylonych szyb
Mordy ucieszone
Ja i mój bogaty ziomek [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]