Uciekła ładna babeczka Z dość wesołego miasteczka Lecz jakie były powody Że mimo wielkiej urody Nie, nie miała tam powodzenia I rzekła "cześć, do widzenia" To chyba nie sprawa ceny Ani wątpliwej higieny Z pewnością ktoś ją przestraszył Peta jej zgasił w kaszy Albo ją zalał, zalał winem Lub innym jakimś płynem Mógł też jej złamać paznokieć Wsadzić jej w oko łokieć Pokazać swój interes Lub wyjąć skądś siekierę
"Chrzanić takie miasteczko", "Chrzanić takie miasteczko" Rzekła wkurzona deczko Zwinęła w ciup usteczka I poszła precz z miasteczka Uciekła ładna babeczka Z dość wesołego miasteczka Uciekła ładna babeczka Z dość wesołego miasteczka Uciekła ładna babeczka Z dość wesołego miasteczka Uciekła ładna babeczka Z dość wesołego miasteczka Uciekła ładna babeczka Z dość wesołego miasteczka