Znalazła raz pewna pani Aparat do bani Sentymentem wzruszona Wzięła go w ramiona i I czule do niego rzekła: "Ty jesteś rodem z piekła A ja jestem rodem z nieba Nic więcej nie potrzeba Nic więcej nam nie potrzeba" Ty jesteś starym gratem Ja cię naprawię zatem Zmienię ci obudowę I włożę części nowe i I będziesz piękny, jak dawniej I będziesz działać sprawnie
Znów pokażesz klasę I zaświergolisz czasem A ja cię wsadzę w klatkę Byś nie odleciał przypadkiem Będziemy piękni jak dawniej Będziemy działać sprawniej Będziemy piękni jak dawniej Będziemy działać sprawniej Będziemy piękni jak dawniej Będziemy działać sprawniej Będziemy piękni jak dawniej Będziemy działać sprawniej