[Zwrotka 1]
Odmieniony solo płyta, witam słuchaczu serdecznie
Kiedyś w ciągłym zagrożeniu, teraz czuję się bezpiecznie
Inne spojrzenie na świat, lecz to przyszło raczej z wiekiem
Jednej rzeczy jestem pewien: Kłyza innym jest człowiekiem
'W czym jest inny?' powiesz śmieszne, lecz wyleczy Cię z uśmiechu
Czy zgredziały, rozsądniejszy, dużo mniej popełniam grzechów
Jestem ojcem, jestem mężem, ale jestem także synem
Niezapomnne moi drodzy, dla was jestem, będę, byłem
Hipokryta? Gówno prawda, już wyjaśniam Ci z rozpędu
Że zraniłem moich bliskich, szybka an*liza błędu
Nie ten sam, lecz pokutuje i pokute ciężko zniosę
Jedno o co chce was prosić, to o wybaczenie proszę
Odmieniony i to mocno, lecz się nie zmieniło jedno
Fason, honor, człowieczeństwo, jebać policyjne ścierwo
W tym temacie wciąż ten sam i charakter skurwysyna
Litość zbrodnią w moich oczach w imię Boga, ojca, syna
[Refren] (x2)
Odmieniony, odmieniony odmieniony i to mocno
Tu otwieram swoje serce, więc posłuchaj tego siostro
Odmieniony, odmieniony to jest efekt mojej pracy
Wsłuchaj się dokładnie bracie, serce daje Ci na tacy
[Zwrotka 2]
Odmieniony pozytywnie, tak mi kurwa się wydaje
Szersze spojrzenie na życie, dużo więcej też spraw czaje
Widzę dobro, widzę zło, jak chce postępować dobrze
Raz się uda, a raz nie, lecz to nie jest jeszcze pogrzeb
Świat gangsterki jest już za mną, bo zamknąłem już ten rozdział
Wcześniej mi nie zależało, inną Kłyza szatę odział
Zobaczyłem inne życie, te normalne, te legalne
Jest mi z nim bardzo wygodnie, czasem może jointa palne
Odmieniony jestem pewien i nie wstydzę się powiedzieć
Kozak ten co kręci bokiem i nie idzie za to siedzieć
Dużo farta ulicznicy z serca dla was te życzenia
Każdy ścieli swoje łoże i życia swego nie zmienia
Ja zmieniłem, bo tak chciałem, to decyzja osobista
Każda dziarga na mym ciele to swego rodzaju blizna
Nie oglądam się za siebie, myślę co jeszcze przedemną
Spadłem z chmur bez fantazji, stompam teraz drogą pewną
[Refren] (x2)
Odmieniony, odmieniony odmieniony i to mocno
Tu otwieram swoje serce, więc posłuchaj tego siostro
Odmieniony, odmieniony to jest efekt mojej pracy
Wsłuchaj się dokładnie bracie, serce daje Ci na tacy
[Zwrotka 3]
Odmieniony? Niby jak? Wielu to pytanie trapi
Dzięki muzie nagrywaniu, znajomości ortografii
Dzięki braciom, którzy ciągle dzielą ze mną wspólną pasje
Znoszą także me nastroje, choć nie zawsze tu mam racje
Wybaczyli mi dość dużo, mam tego pełną świadomość
Niech ta przyjaźń trwa wiekami tak, jak wasza osobowość
Dzięki bracia za prawdziwość, no i za to, że jesteście
Niech anioły was prowadzą, no i tyle w tym kontekście
Co mnie nagle odmieniło? To sytuacje wzięte z życia
Wyrok sądu, zakład karny, nie mam tu nic do ukrycia
Łzy małżonki i rodziców na widzeniach poprzez plekse
To już za mną, wiem na pewno, że powrócić tam już nie chce
Chce być z wami moi bliscy, wychowywać swą córeczkę
Patrzeć jak jej piękne włoski lekko powiewają w wietrze
Byście czuli moje wsparcie w dobrej czy też gorszej chwili
To wam mogę dziś obiecać, bo was kocham moi mili
[Refren] (x2)
Odmieniony, odmieniony odmieniony i to mocno
Tu otwieram swoje serce, więc posłuchaj tego siostro
Odmieniony, odmieniony to jest efekt mojej pracy
Wsłuchaj się dokładnie bracie, serce daje Ci na tacy [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]