Refren:
Tak wielu czeka dnia, w którym nas ktoś wciągnie, to bagno
Wypływamy ponad to, wypływamy ponad to
Na przekór skurwysynom, którzy ciągną nas na dno
Wypływamy ponad to, wypływamy ponad to
Reprezentuję swoich ludzi i swoje miasto
Wypływamy ponad to, wypływamy ponad to
I choćby wszyscy w ciebie zwątpili, zwątpili dawno
Też wypływaj ponad to, też wypływaj ponad to
Dlaczego nie wystarczy mieć w tej grze języka ostrego jak brzytwa
Dlaczego tu co drugi cieć chce robić cash na rapie, lecz nie potrafi przyznać
Że jeśli chodzi o treść, punche, wiedzę, styl czy technikę to też
Harcerz, menel, szczyl polecieliby tak samo z bitem jak ty
Niezbite dowody i fakty, na torze broń Boże kontrakty
Dla tej bandy nie uzdrowią polskiej rap gry
Pakują cały cash, starych każdy z nich zjadać chce
Licząc, że im się to szybko zwróci #BonusBGC
Ej, to nie jest przytyk do ambitnych, młodych MC, nie
Do tych, co słusznie czerpią profity za talent, oby było takich więcej
To do tej fali ziomali, co siedzą w tym od roku
Bo usłyszeli o hip hopie w Rozmowach w toku
Ale w sumie to nie ich wina, bo przyczyna leży głębiej
Skoro już nawet niektórzy raperzy nie są w stanie nie iść za trendem
To zakrawa na skandal molestujący scenę
Nic mnie już nie zdziwi, odkąd Pelson jest hipsterem
Refren
Zanim chwycisz za majka, odpowiedz sobie na jedno ważne pytanie
Czy chcesz, robiąc rap, robić rap czy kabaret
Bo jeśli wybierasz to pierwsze, to wkładaj w to całe serce, ziom
Nie zapominaj, skąd jesteś, kto był tu przed tobą, poszerzaj tron
Zaangażowanych graczy, którzy kładą nacisk
Na dobro rap kultury, pchaj to w mury, nie do prasy
Tam biegną ci, którzy wybrali tą drugą opcję
Przekładając cyfry nad litery, zyski nad emocje
Ja przekładam, gdy gadam na bitach, rap na śladach i kartach, zeszytach
Nad splendor i bełkot w elitach, to nie stąd jest moja klika
Moja druga płyta pewnie już zimą, by zamknąć pyski skurwysynom
Liczę na zyski, ale skądinąd to ma być respect, a nie bilon
Rap moją kokainą, herą, metą, fetą
By go ćpać, jestem gotów wjechać tu nawet z beretką
Bo rap to nasz świat, choć niektórzy robią bagno
Ale chyba wiesz to brat - wypływamy ponad to