[Refren] Pięść zaciskam w górze dla moich ludzi To wieść, że Buczer wrócił i znowu zrobi tu rzeź Ten brudny hip-hop pompuje do serca krew 33 nowe solo, wiem, że chcesz Tego towaru tu nigdy za dużo, dlatego go bierz Wjeżdżam pomału, znowu na legalu, przeszywa Cię dreszcz Hejterku waruj, dla słuchaczy salut, pierdolę dziś stres Razem zmienimy tej historii bieg [Zwrotka 1] Znowu mnie pytają kolo "która to już płyta?" czwarte solo Nie liczę mixtape'ów kolo, rap poza kontrolą Ponoć mówią, że za dużo tego tu nagrałem, mogę się wypalić kolo Ale udowadniam po raz enty, że dla niedowiarków jestem w oku solą, kolo Mam te patenty na puenty, styl ostro przegięty Jedyny i niepowtarzalny, taki, co rozjebie wam sprzęty Po co? Pytają mnie non-stop, czaisz? Ot co, kocham ten styl tak mocno, czaisz? Ostro, robię to na stopro, czaisz? I choćby cały świat był przeciwko nam będziemy do końca to grali, czaisz? Gra znowu ziom udowadnia to, że jestem tu potrzebny Gówno ze wszystkich stron, czas im w końcu pozamykać gęby Król wraca na tron, a nad jego głową krążą sępy (jebać ich) Pierdolę to, póki co mam tu najlepsze patenty [Refren] Pięść zaciskam w górze dla moich ludzi To wieść, że Buczer wrócił i znowu zrobi tu rzeź Ten brudny hip-hop pompuje do serca krew 33 nowe solo, wiem, że chcesz Tego towaru tu nigdy za dużo, dlatego go bierz Wjeżdżam pomału, znowu na legalu, przeszywa Cię dreszcz
Hejterku waruj, dla słuchaczy salut, pierdolę dziś stres Razem zmienimy tej historii bieg [Zwrotka 2] Nie raz mi rapery mówią to nie moja bajka Tak naprawdę nie potrafią wjechać tak na mic'a Żaden z ich numerów tutaj przecież tak nie bangla Dlatego nagrałem solo, leszczom mówię bye, bye, bye, bye Moja łajba nawet przy sztormie tu płynie pod prąd Highlife, dla mnie to już nie highlife, melanż, dupy, wodą, koks Patrz jak znowu robię rozpierdol, bo przecież ten album to sztos Mam tak, kiedy tylko na mic'u włączam przycisk on Flow, inne flow, za każdym razem mam tu inne flow Ziom, no przecież tak trzeba jak chcesz się zajmować grą Klon, za klonem klon, kopiują style debile Bo chcą jechać na cudzych patentach, co drugi tu stęka, że jest oryginalny, błąd Rozkminiam w moment to jak chcesz odcinać kupon Do odstrzelania takich łbów mam tutaj listę długą Szkoda mi ostrych pestek, budzisz bestię Stara szkoła rapu pokaże Ci gdzie jest Twoje miejsce dzieciaku [Refren] Pięść zaciskam w górze dla moich ludzi To wieść, że Buczer wrócił i znowu zrobi tu rzeź Ten brudny hip-hop pompuje do serca krew 33 nowe solo, wiem, że chcesz Tego towaru tu nigdy za dużo, dlatego go bierz Wjeżdżam pomału, znowu na legalu, przeszywa Cię dreszcz Hejterku waruj, dla słuchaczy salut, pierdolę dziś stres Razem zmienimy tej historii bieg [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]