Kto kładzie zwrotkę zgadnij, stawiam dziś kropkę nad i Wrogowie potencjalni, spokojnie potem spal ich Jestem tym kotem czarnym, przynoszę flotę armii Nie muszę złotem karmić, wystarczy dam trochę prawdy Powiem tu dzisiaj wprost (wprost), pracuje na ten styl (yo) Schylałem się po grosz (grosz), by dziś dosięgać milion (i co) Nie wpuszczali do klubów, dziś wchodzę bramką tylną Hejterzy są familią, chuj z ich opinią... 2 0 1 1 używam auto tune'a, wszyscy mi mówią: Ziom gdzie twoja duma kumasz, mijają 4 lata a karma czeka w piekle Co druga szmata teraz lata na tym, sieka refren Nosiłem tu wąskie spodnie, mówili że to nie modne Moje włosy na żel są chyba rapu niegodne Spójrz na scenę dziś, a jak nie jesteś dureń Powiedz mi który z nich nie dba teraz o fryzurę [Refren] Wciąż idę pod prąd, wciąż idę pod prąd Bo niosę styl który wielu chce dotknąć Wciąż idę pod prąd, wciąż idę pod prąd A moich skrzydeł nie da rady nikt podciąć x2 Rap to moja dywidenda, ilu tutaj myli tempa Wypadają z bitów i tu dziś nikt o tym nie pamięta Ziemia święta, odciśnie im to na piętach Znów na plecach tona piętna sytuacja wciąż napięta
Pora przerwać bit, pojadę a capella To chwila ciszy dla tych cip, chyba mnie słyszysz teraz Jak tam Twoja kariera? Nie widzę płyt na półkach Nie widzę nic, ta runda nie jest tu przegrana w punktach Po tym nokaut jest dla mnie, po tym wokal bezkarnie Mam w sobie armię, niszczę mentalnie, na ten patent mam karnet Wydawałem tu nielegalnie, już mówili że się sprzedałem To nie było tu szczere dla mnie, chyba widzą jak pędzę dalej Nie jestem graczem na sezon, mówili będę jak Mezo Niektórzy dalej w to wierzą, ich argumenty dziś leżą Robię swoje i nie potrzebuję ich słów A na ich projekt robię sobie tylko ..hh tfu [Refren] Wciąż idę pod prąd, wciąż idę pod prąd Bo niosę styl który wielu chce dotknąć Wciąż idę pod prąd, wciąż idę pod prąd A moich skrzydeł nie da rady nikt podciąć x2 Bansuj, to element transu, kto nie liczy szmalcu To wisi wisi hajs mój Gram tu, dosyć mam tych żartów, ty nie szukaj awantur Dobry wieczór państwu Bansuj, to element transu, kto nie liczy szmalcu To wisi wisi hajs mój Gram tu, dosyć mam tych żartów, ty nie szukaj awantur Dobry wieczór państwu to B.R.O