[Umc, umc, umc] [PEWU] Po co mam się wybić? Tyle czarnych tu - owiec! Powiedz, czy tylko po to by spaść na bruk-owiec? To jest lot w górę, ponad szczyt, od teraz po kres. Szczyt, na który wszyscy po plecach chcą wejść. Ponure to w sumie, bo tu jesteś na muszce lub w garniturze. Ja się nie pucuje w ogólę i nie poluje by karmić duszę. Tonie pod ziemie a lot nisko, bo to nie podziemie a lotnisko.* (*czytaj jak chcesz) [Umc, umc, umc] [Scof] Zapamiętaj, że wyrażając zgodę na lot - robisz to na własne ryzyko,
to trasa w tę stronę a z powrotem już gorzej, bo droga ta nie jest muzyką. I nic.. Nie słychać! I nic.. drzemie tam cisza. Więc nie budź tej bestii oddychaj głęboko, bo wkraczamy w inny wymiar! Co za przyjemny dźwięk... Dobosz bije w bębenki me! Słyszysz ich dźwięki też? Chce tego na pęczki mieć... Pierwszy wers? Wróćmy do niego na scenie... Kiedyś na pewno, w skrócie? To zapamiętaj, że lecąc z nami zagraża Ci uzależnienie na piękno!