Dziwna na skalę swoich czasów Ciepła jak dłonie we wspomnieniach I pozostawia po sobie tyle śladów I nie zostawia nam czasu Mokra jak słodycz pocałunków Zimna jak twarze skryte w lustrach
I pozostawia po sobie tyle śladów I nie zostawia nam czasu Wielka jak gorycz po upadku Piękna jak radość przed odlotem I pozostawia po sobie tyle śladów I nie zostawia nam czasu