[Zwrotka 1] Monotonia mnie nie porwała typiero, co ty gadasz Lepiej skup się na tym Nie skupiaj się na obawach Często męczy niejeden skurwysyn I chce rwać dupy na auto; autodissy Gdzie jest Białas, pytał o to na raz Ale raczej nie wystąpimy tutaj jako para Pierdolę taki duet, co łapie zamułę Poznaj moją naturę, jak cię to interesuje Na MW EP otworzyłem się ziomalu Jest mi na sercu lepiej, nie noszę tego ciężaru Już ty wiesz, co jest dla mnie ważne Jestem Białasem, czasem mają mi to za złe A tak naprawdę oni noszą setki masek Chcę mieć dużą kasę, ale mam tylko dużo kaset Te ulice wciąż bronią się same Nie piszę o polityce, nie znam się na niej Pierdolę tą, tamtą czy inną partię To nie zmieni się, nazywaj mnie ignorantem Kochasz rap to jesteś częścią tej sceny Nawet jeśli ludzie o tobie nie słyszeli Chodzi o serce, reszta to pierdolenie Ja myślałem o tym wiele już na pierwszej scenie Białas, typie, twój twardy kolega Dla was ode mnie mój czwarty nielegal [Refren x2] Jak masz do mnie jakiś problem to hejtuj Ja na zawsze już mam ten rap w sercu Kurwa, będzie tym żyć miasto By widzieć moje słabości bierzesz lupę, ale znowu fiasko [Zwrotka 2]
Nie jestem ideałem, idę dalej A ty się żalisz na jakimś forum, jak jakiś frajer Jak tylko zarobię hajs, dam to ulicom, synku Po to, byś miał to na półce wśród ulubionych artystów Pajacom się zbiera na debaty A ja chcę tylko grać rap nic poza tym Jak gram koncert, ufam muzyce, nie mącę Wpadnij zobaczyć jakie to gorące Hejter może tylko wciskać enter I krzywo, się gapić jak sobie po rejonie pędzę I nawet się nie odezwie, bo po co niby Może sobie pogadać do kolegów podczas biby Małolatki kręcą się koło ławki Są młode a już mają na grób i zadatki Żadna z nich pewnie nie jest dziewicą Te trzynastki przynoszą pecha rodzicom Swoją pasją trafiaj w ludzi serce Nawet jeśli to budzi kontrowersje Tych pedałów boli to, że jesteś sobą I masz to czego nie mają - osobowość A ty łazisz i się żalisz tylko Dla mnie jesteś zwykłą dziwką jak Paris Hilton Znajdź swoją drogę i znajdź w sobie ogień I zacznij żyć swoim życiem, okej [Refren x2] Jak masz do mnie jakiś problem to hejtuj Ja na zawsze już mam ten rap w sercu Kurwa, będzie tym żyć miasto By widzieć moje słabości bierzesz lupę, ale znowu fiasko [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]