[Introduction]
Bujaj się, bujaj się ty szmato... bujaj się...
- No cześć, ja jestem Bedoes, a to jest Napster
- Sueee, siema
- Pozwólcie, że rozjebiemy Wam łeb
- Huh
[Verse 1, Bedoes]
Jestem najmłodszy z tej gry, Ty, niewyparzony mam pysk, i
Nie widzę żadnych korzyści, w słuchaniu rapu dla pizd, dziś
Nie lubimy policji, nie ma niemożliwej misji
Flow chorę jak meek mill, jestem świeży #prysznic
Bedoes mówi, bedopies zgubił, dawaj kesz tu mi, jebać słeg chujni
Pełen hejt lubim, patrz tu na mnie, weź lej wódy, hajs ogarnę
Bedo napster, bedo sprawdź mnie, bedo właśnie, wisisz kaske
Kurwa mam słeg, szukam pannę, pisać facebook, tylko ładne
żyje na blokach gdzie kolejna ciota tu dostała kosę, (ahh)
Tu dostaniesz towar a później go schowasz lub zjarasz za blokiem, (ahh)
Nie chce komentować sytuacji zioma co wali po nosie
Bo sam chleję te wódę jakbym miał jebany gruby problem
Buty ciągle te same jakbym był jebanym biedakiem
A ja zbieram ciągle ten szmalec żeby mieć coś wspólnego z Jordanem
Weź spytaj o talent, odpowiem Ci że nie miałem go
Po prostu grałem za frajer to dałem z Napsterem te flow
[Hook]
- You called me a phonk?
- Bullsh**, man
- What the f** you know about what I need on my mind, motherf**er? My name is on the street...
MY NAME IS MY NAME
[Verse 2, Napster]
Nie słyszałem tego bitu conajmniej od trzech lat
Zdążyłem przez ten czas podbić cały wszechświat
A tobą chce się rzygać bo obracasz się jak Vestax
Wciąż, sorry ale newschool to nie wosk
Pokaże ci jak powinien wyglądać progress po trzech latach
Idę w górę, mam technikum a ty skończysz na szparagach
Napewno nie na regałach w sklepie - to nie dla ciebie
że niby wczuwam się w grę? jak widzę zysk - no pewnie
I chcieliby żebym wbił na bit im znów, i zrobił rozpierdol wersami jak Król
Ja w sumie nie widzę problemu w tym wcale i lecę jak pojeb im pomóc i chuj
(uhh) a miłóści w tym nie szukam już dawno
Cztery elementy? ja przebrnąłem przez to bagno
Chce mieć banknoty w banku i nie chcę na tym tracić
Chcę mieć twardy łeb na karku #łańcuch_versace
Bo jak wchodzę podnoszę im tętno, pękną bo wszędzie mnie pełno
Mówią że chcę być jak Arab (kto?) no napewno...