[Hook x2]
Stay Swag
Mówię sobie wrzuć na luz, w końcu olej ten bieg
Kiedy swój cenny czas kitram gdzieś
Bo muszę zrobić hajsu więcej niż na chleb
[Verse 1]
Palę ostatnią fajkę pod klatką, mordy się cieszą
Bo piją browar, a ja w kielni mam złoty pięćdziesiąt
A chciałbym złotych pięćdziesiąt, raczej
Wyjść ze sklepu z paczką fajek i browara czteropakiem
Ale dziś ogar banknotów nie sprzyja
Więc pusty siedzę przed monitorem i buja się szyja
Do jakiegoś bangera o pieniądzach (co za paradoks)
Bo chcę walić w nią, więc syp ten hajs za flow
Co za bzdury, opierdalam się jak mało który
I sam za to opierdalam się
Solar z Białasem mówią "Weź się za siebie, weź
Bo masz w chuj potencjał", a ja ciągle, kurwa, lepiej chcę
Dobra, obiecuję poprawę
Po pierwsze dla zajawki i hajsu, na zajawkę i melanże
Pomyśl, czy mieć wszystko w tyle jest fair?
Jakkolwiek miałbym żyć to zawsze krzyknę Stay Swag!
[Hook x2]
[Verse 2]
Będą dziwnie patrzeć na mnie
Cały w LV, tak, będą dziwnie patrzeć na mnie
Cały w LV, tak, chociaż znając mnie to raczej wątpliwe
Ale nigdy nie zobaczysz mnie jak walczę o zasiłek
Głowa do góry, trzymam ją w chmurach
Chociaż rzadko bakam to trzymam ją w chmurach
Czuję się nieziemsko, lepiej być nie może
A światu chuj w dupę, jeśli stoi do mnie, a nie dla mnie otworem
Nieważne, ile hajsu mam - wiozę się
Ale biedo, proszę cię, oszczędź mnie
Może to nie zawsze za moje jest
Ale wyjdę z siebie i przy okazji na swoje też
SB Mafia ponad wszystko i ponad wszystkich
Nieszczęścia chodzą parami, szczęścia też, mała, więc pokaż cycki
Napisz tam "Beteo" i pokaż wszystkim, chcesz, nie?
Koleżanki również, a później krzyknijmy Stay Swag!
[Hook x2]