Nie ty nie zatrzymasz mnie
A choćbyś bardzo chciał
Ja idę swoją drogą
Wciąż ten sam
Nie zatrzymasz mnie
Bo nie zatrzyma nic
Ja twardo wciąż przed siebie będę iść
Nie ty nie zatrzymasz mnie
A choćbyś bardzo chciał
Ja idę swoją drogą
Wciąż ten sam
Nie, Nie zatrzymasz mnie
Bo nie zatrzyma nic
Ja twardo wciąż przed siebie będę iść
Jah Rastafarai, moją lampą moim światłem
Nikt nie obiecywał, że życie będzie łatwe
Że łatwo jest być sobą i wciąż tutaj trwać
Nie do zatrzymania jest to, co chcę wam dać
To te rymy na tych bitach, to są te słowa prawdy
Raport z ulicy, to ten styl niepowtarzalny
To ten sam Bas Tajpan, rasta wciąż lojalny
Nie do zatrzymania w ramy nie ogarnialny
Od ponad dziesięciu lat
Ze sceny patrzę na świat
Ulice DG(Dąbrowa górnicza) pamiętasz jaki to czasu szmat
Mądrości przybyło bo, przybyło wspomnień i lat
Ale nadal jedyną nadzieją jest nowy ład
Na przekór systemowi, i na przekór modom
Pamiętasz protest?
Ja nadal idę tą drogą
Nie do zatrzymania, a choćbyś bardzo chciał
Budi baj baj Mioush i don Bob One
Nie ty nie zatrzymasz mnie
A choćbyś bardzo chciał
Ja idę swoją drogą
Wciąż ten sam
Nie zatrzymasz mnie
Bo nie zatrzyma nic
Ja twardo wciąż przed siebie będę iść
Nie ty nie zatrzymasz mnie
A choćbyś bardzo chciał
Ja idę swoją drogą
Wciąż ten sam
Nie, Nie zatrzymasz mnie
Bo nie zatrzyma nic
Ja twardo wciąż przed siebie będę iść