Wiesz, co było kiedyś tu
Co zdarzyło kiedyś się
Wiesz zaprawdę o tym, że
Kilku ludzi ceni Cię
I że ufasz możesz im
Bo za wodza wzięli cię
Że się bali, przebacz tym
Którzy dalej chcę słuchać Cię
Obudź się wreszcie, Alibabo
Zacznij czuwać, bo może być źle
Ludzie dalej ufają Ci słabo
Choć czterdziestu ubóstwia Cię
Obudź sie wreszcie, Alibabo
Oni ciągle na Ciebie czekają
Daj im szansę, choć jedną, małą
Może wtedy Cię bardziej poznają
Co zrobili, a czego nie
Tego dzisiaj nie wspomina się
Wiesz zaprawdę o tym, że
Nie od dzisiaj słuchają się
Wszystkie walki się stale mijają
Zapominasz i dobrze Ci tak
Wojownicy Ci hołdy składają
A pomylić się można nie raz
Obudź się wreszcie, Alibabo
Zacznij czuwać, bo może być źle
Ludzie dalej ufają Ci słabo
Choć czterdziestu ubóstwia Cię
Obudź sie wreszcie, Alibabo
Oni ciągle na Ciebie czekają
Daj im szansę, choć jedną, małą
Może wtedy Cię bardziej poznają (2 x)