[Intro]
Apriljoke....
2Na
[Zwrotka 1]
Zamykam drzwi jakbym zaczął ustalać tu swój porządek i nie wytykam winnych, ich deal, trzymają się z dala więc znów napomknę
Chromy za zysk, a damy to dla nas prawdziwy skarb, mniej rozsądek
Chlamydia dla prawdziwych pizd, nigdy was nie zapomnę
Mojżesz uważaj bo rozstąpię, ja faszeruje
Mądrze, one lubią francuski seks, ja faszeruje je
Nie, nie wydaje mi się okej, nie mogę się durnie odwdzięczyć jej
Aż do wspólnej śmierci my, aż do wspólnej śmierci dziś
Idę na całość, nie oszczędzając na słowach i tak powie mi że poprzewracało się w głowach
Zobacz ich, chip, chick, chicken co za wanna be's
Moja rola w tym żeby odebrać im głos i to bez odmowy
Nie spadnie mi włos z głowy, nie martwcie się nic ziomy
Przesadnie zaleca (?) im so sorry, im so sorry
Przeważnie szukam pewności na przedarcie się lub przez zdarcie się
[Refren]
Niezdarte napisy na ścianach
Niezdarnie próbuję zamazać je
Niezdarnie próbuję zamazać
Niezdarte napisy na ścianach
Naglę straciłem apetyt
A pycha zeżarła mnie od środka
Wyrzucam zeszyty na śmietnik
Ten jeden gdzieś we mnie zaszyty pozostał
Jak niechciana pamiątka
[Zwrotka 2]
Znalazłem powód moich pustych myśli a na dowód tego dziś odmienić los chcę
Tak bardzo tym gardzisz, powtarza instynkt bym wyrzucił wszystkie problemy gdzieś w odmęt
Za dużo zajmują zbyt wiele tłumacze
Dla (?) sensu, Sokrates "nic nie wiem" tak bardzo gardzę tym światem
Wmówił mi, wmówił mi instynkt, co mam mieć na myśli, co mam mieć na myśli
[Refren]
Niezdarte napisy na ścianach
Niezdarnie próbuję zamazać je
Niezdarnie próbuję zamazać
Niezdarte napisy na ścianach [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]