Los jak wszystkim da³ mi tylko jedn¹ postaæ
I nie nazbyt ni¹ ucieszy³ mnie
Ale zawsze potrafi³am inn¹ zostaæ
Gdy wchodzi³a du¿a stawka w grê
Dziœ posiadam ró¿nych twarzy ca³y rejestr
W której lepiej ni¿ we w³asnej mi
O jak dobrze umieæ byæ tym kim siê nie jest
Ja umia³am nim przyszed³eœ ty
Dla ciebie jestem sob¹ i choæ to tak ma³o jest
Nie potrafiê byæ przed tob¹ nikim wiêcej
Sztuczny wdziêk odbierasz s³owom
Czynisz szczerym ka¿dy gest, i znów jestem
T¹ tysiêczn¹ wœród tysiêcy
Tak mi z sob¹ nie do twarzy, tak bym chcia³a siebie kryæ
Ale kiedy na mnie patrzysz nie potrafiê inn¹ byæ
Dla ciebie jestem sob¹ i choæ to tak ma³o jest
Nie potrafiê byæ przed tob¹ nikim wiêcej
Dostosowaæ sposób gry do nowych regu³
W efektownym fa³szu ukryæ siê
Potrafi³abym to zrobiæ dla innego, a dla ciebie nie
Ju¿ nie umiem swojej prawdy min¹æ granic
I to chyba jest nie dobry znak
¯e przed innym nie odkry³abym jej za nic, a przed tob¹ tak
Dla ciebie jestem sob¹ i choæ to tak ma³o jest
Nie potrafiê byæ przed tob¹ nikim wiêcej
Sztuczny wdziêk odbierasz s³owom
Czynisz szczerym ka¿dy gest, i znów jestem
T¹ tysiêczn¹ wœród tysiêcy
Tak mi z sob¹ nie do twarzy, tak bym chcia³a siebie kryæ
Ale kiedy na mnie patrzysz nie potrafiê inn¹ byæ
Dla ciebie jestem sob¹ i choæ to tak ma³o jest
Nie potrafiê byæ przed tob¹ nikim wiêcej