Jak długo jeszcze będziesz liczyć puste dni?
Jak długo zamiar masz zaciskać pięści aż do krwi?
Ile jeszcze nocy
Spędzisz siedząc w oknie
Obarczając winą świat?
Jak długo zamiar masz tak na kolanach biec?
Przed Bogiem i człowiekiem chylić czoło swe?
Ile jeszcze nocy
Spędzisz w oknie
Licząc, że się stanie cud?
Pokochaj siebie
A cierpienie
Zniknie jak zły sen
Pokochaj siebie
A już jutro
Ktoś pokocha Cię... tak
Jak długo jeszcze chcesz ukrywać każdy śmiech i płacz?
Doświadczać ciało swe, jak gdybyś świętym zostać chciał?
Ile jeszcze nocy
Spędzisz siedząc w oknie
Licząc, że się stanie cud?
Pokochaj siebie
A cierpienie
Zniknie jak zły sen
Pokochaj siebie
A już jutro
Ktoś pokocha Cię
Pokochaj siebie
Jedną szansę
Sobie daj
Pokochaj siebie
A pokocha
Ciebie świat...