Będą zmieniać zdanie Po kilka razy dziennie Tak było tak jest I tak zawsze będzie Jeździć na twoim karku Złopać twoja krew Władza deprawuje Zawsze i wszedzie! A ty jesteś potrzebny Na krótkie 2 minuty Tylko tyle ile trzeba By wrzucić głos do urny I nie mniej żalu potem Ze to gryzie i boli Miejsce takich jak my Jest na śmietnikach historii
Poprzestawiajmy więc, wszystkie dni tygodnia Od samego początku do samego końca Faszystowska zaraza, niejedno ma imie I może mieć całkiem liberalną twarz Przebrana w sutanne, skryta za ołtarzem Za murami koszar Wszędzie gdzie czaji się strach Tak było tak jest, i tak zawsze będzie Władza deprawuje - zawsze i wszędzie!