[Intro: MŁODY ZGRED]
Pije potem bez popity zjada mnie sumienie
Więc pije bo jak jestem spity w sumie nie
[Zwrotka 1: MŁODY ZGRED]
Milion dróg a mi nadal brak wytycznych
Nie narzekam na stan konta, narzekam na stan psychiczny
Straciłem na wadze, straciłem prawie wiarę w miłość
Waga nic nie znaczy, świat w dupe jebie sprawiedliwość
Straciłem matkę, pewnie mam teraz szukać boga
Jebie to gówno, stukam towar, a to kurwa szkoda
Obietnice, jak temu zdołamy podołać?
Skoro zgubiłem się między słowami - Coppola
Mam głowę nie od tego żeby stawiać włosy na żel
Więc jedno moje zdanie, ucisza głosy Wasze
Ci głupcy zaliczają dołki - bilard
Mają chuj, chcą uliczny respekt - Cadillac
Wielkie grono znajomych których głośny melanż cieszy
To mogło kiedyś imponować teraz śmieszy
Ich piękne życie czeka jak tirówka na stopa
Witam Młody Zgred, starzec w biegówkach na stopach