[Zwrotka 1: Abel]
Wchodzę z buta
Na stopie zawsze zacny sneakers
To jest dla mnie ważne
Sam jesteś batonikiem
Mam własny spichlerz
Kopalnie słów i liter
Level wyżej tobie zalewa znów piwnice
Same minusy, zobacz różnice
Wszędzie kruszą kredę
Nie są wzywani pod tablice
Twoje firmy KRS
Jeden jest nauczyciel
Idę sam po swoje
Komu tatuś uratował życie?
I bardzo dobrze
Ale panoszenia styka
No bo kto ma ci klaskać
Może złóż kostkę rubika
Nie wiem gdzie tu sens i logika
Ale coś tu śmierdzi
I do tego więcej gówna nawet patykiem nie dotykam
Mówi słubickich ulic dygnitarz
Płyta chodnika
Mam w sobie to coś czego nie zaznasz z chomika
(Blok) Moja ekipa, elita i to taka nie z Kalisza
Jedno jest pewne w koło idiotów już styka
[Refren: Brat Jordah]
Wchodzę na bit
Beze mnie gra zdycha
Styka, styka, ha ha ha styka
Chcą być jak my, ale co to za przypał
Witam, dobry towar znów na ulicach
(Abel, Brat Jordah)
Pali się dach, pali się dach
Mamy jeden ważny komunikat
Styka, trrr, ha ha ha, styka
[Abel]
Brr, ha ha ha
Brr, ha ha ha
Brr, ha ha ha
[Zwrotka 2: Abel]
Buja się osiedle
Pieprzone moje miejsce
Wiem, że bloki będą płakać kiedy odejdę stąd
Nie jeden popełniłem błąd (Styka)
Nie ma miejsca jak dom
Do hien się przyzwyczaj
Musisz być lwem (Aslan)
Zwrotki na nobla
Leci dynamitu laska
Hollywood, Oscar
Ida szukaj żyda
Ukryta opcja Polska
Cebula, bieda, wioska
Zmiany drogowskaz
To Abel, Brat Jordah
Nie szukam enklawy na Fiordach
Choć znam trudne sprawy
Lecz tego nie oglądam
Wydaje kompakt
Kolejny
Dodaje ognia
Zbieram koperty
Robię to po to by wreszcie zwyciężyć
Wiem kto na moje potknięcie ostrzy zęby
Ci sami co zaraz chcą sztucznej szczęki
Nawet nie gadam z idiotami, puste serwy
Powiedz jak to jest bo nigdy nie widziałem w lustrze klęski (Ha)
Joł, Słubice
Abel, Brat Jordah, Hannibal, Abel, (Łot?, Joł)
[Refren: Brat Jordah] [2x]
[Abel]
Brr, ha ha ha
Brr, ha ha ha
Brr, ha ha ha
[Zwrotka 3: Abel]
Na scenie wieś (Styka)
Słaby rap (Styka)
Co to za bit (Ha, ha, ha)
Głupi [?] (Styka)
Podpierdole (Styka)
Blitzkrieg (Brrr)
Halo Abel (Styka)
Musze lecieć (Styka)
Nie ma co tu gnić (Ha, ha, ha)
Idiotów unikam
Frajerów już tyka
Zamykam za sobą drzwi
Nara [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]