Adam L - To Jest Polska lyrics

Published

0 128 0

Adam L - To Jest Polska lyrics

[Verse 1] Mamy rok 2020 Nie jest kiepsko Jadę z dziewczyna kupić dziecko w Tesco Dla dziecka GMO na obiadek I kilka kałasznikowów wagę Mam problem z sąsiadem: zajebał mi bletke Pogram z tym dziadem w rosyjską ruletkę Świat zwariował, już nic mnie nie zdziwi Myślę, gdy widzę panią prezydent w tv Pani prezydent wychwala ustawę Delegalizując herbatę i kawę Nie wystarczył przecież wprowadzony zwyczaj Zakupu kokainy od 7 roku życia Nikogo nie dziwi już ta rzeczy kolej Ze celebryta pedofil otwiera przedszkole Tu adopcja dla gejów dopełnia normy To Polska po czwartej kadencji Platformy [Hook] Pytasz co to za syf – to jest Polska Pytasz co to ma być – to jest Polska Skąd tu te smutki – to jest Polska Nie chce już wódki – to jest Polska Nie wiesz na kogo głosować – to jest Polska Nie wiesz kogo szanować - to jest Polska Przed kim się kryć – to jest Polska I to tutaj chce żyć - to jest Polska [Verse 2] Tu działa jedna rzecz i w to jedno wierz mi Samodzielnie kupisz chleb jak jesteś pełnoletni Finansowo też ci nie pomoże nikt z rodziny Bo biorą kredyt hipoteczny na litr benzyny Droga Polsko przepraszam w sumie tak wyszło Że to dług publiczny funduje nam przeszłość Sami przysługami spłacamy go Rosji w ratach Tak jest to rozumiana wojenna rekompensata Są prawnicy w prawie i sprawiedliwości, prawie Bo nie mamy jakoś sprawiedliwości w prawie Nie mamy jeszcze nawet metra w warszawie A mamy armię najemników w Bagdadzie W kraju hipster-ofiara to co nie mainstreamowe Choć bycie jednym z nich jest teraz najbardziej w modzie Tak wygląda świat zapale mu znicze Bo nie wiem czy też się pod tym podpiszę [Hook]